poniedziałek, 7 kwietnia 2008

...sama nie wiem co powiedzieć...


...kolejne sowy wychodzą z cienia.... jedna ze zdziwieniem a 2 z wielką nieśmiałością....



wszystkich, którzy maja serdecznie dość moich ptaków serdecznie przeprasza :* moja faza na ptaki i gałęzie nadal trwa....do odwołania.... Jeszcze dzisiaj będzie kolejna sowa (w innym wydaniu) ...

6 komentarzy:

Nowalinka pisze...

Haha, Wariatko, jak Cię zaraz szurnę... ;)
Jak można mieć dosyć czegoś, na czego widok od razu na twarzy pojawia sie banan ? :D

Cudowne!....a ta nieśmiała jest taka słodka :)

Jaszmurka pisze...

Agnieszko doskonale Cię rozumiem... ja też jak wpadnę w trans to nie ma mocnych...
Ale scrapuj te sówki scrapuj- aż Ci przejdzie ;p (co niech nie następuje...)

Ta nieśmiała jaką ma grzywkę na bok.. jak Czarek :P

finnabair pisze...

niesamowite są..i wiesz..szkoda by było, żeby ci ta faza przeszła..rób, rób!!

Zielona pisze...

Jejeje :) :) Śliczne sówki!!! To ja poczekam aż Ci faza przejdzie bo teraz moje kartki z sowami i tak mi się już nie będą podobać ;P

Artsandra pisze...

Ale co ty mówisz!Sowy są cudne!Rób dalej:)A jak Ci się znudzą to wyślij do mnie:)

cwasia pisze...

Szalenie sympatyczne te sówki, niech Ci nie przechodzi, wystarczy na nie spojrzeć i sie mordeczka śmieje. :)