scrappassion: ...datownik...

poniedziałek, 11 lutego 2008

narazie tylko tyle mogę pokazać.... a reszta jest milczeniem :D

Jaszmurka pisze...: Aga... jeżeli o mnie chodzi to ja już jestem zaśliniona...
Także ze środkiem możesz poczekać... ;)

U Ciebie wszystko jest takie dokładne..takie dopracowane na maksa! aż w oczy szczypie- super :* :D; 11 lutego 2008 13:44
agnieszka pisze...: kocham Cię Jasz.... nawet jak coś spartolę to mówisz, ze fajnie ...hahaha; 11 lutego 2008 14:12
Nowalinka pisze...: Łoooo! Ale ładne! Buuu....i bardziej mi się podoba od mojego.
Ha! No to środek tez musisz pokazać ;)

Mniam, mniam zielony....i moja ulubiona dziewuszka...nono, przebiłaś mnie jak nic :)

To chyba przez te moje parszywe owsiki, co nie dają w spokoju pracować ;)

Jest świetny! I cały Twój (styl) :D; 11 lutego 2008 14:17
Ana pisze...: super datowniczek! aż powiało wiosną (ten niebieski ptasiorek, kwiatuszki i zielona wstążeczka). Naprawdę super!; 11 lutego 2008 15:16
Filka pisze...: piekności Ci wyszły !!; 11 lutego 2008 16:32
Babsko pisze...: do zmacania na maxa!!!!; 11 lutego 2008 21:24
Anonimowy pisze...: Zielone ślicznosci,a środek napewno równie dopieszczony jak okladka:); 12 lutego 2008 12:18