ostatnie pudełko ślubne, zeby Was nie zamęczyć nimi , chociaż bardzo lubię je robić bo nigdy nie wiadomo jaki będzie ekekt końcowy
szukając pomysłu na wisieniki przypomniałam sobie o tym kursie mamuty... i mam dużą wisienkę :)
pozdrawiam słonecznie
Świetny pomysł:)i jak pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńObłędne są te pudełka - oj nie ostatnie to na pewno ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu ciotko!!!
Mnie się one w Twojej wersji nigdy nie znudzą:) Mam nadzieję, że to nie ostatnie:)))
OdpowiedzUsuńNaprawdę robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńI, as always, delighted by your work! Did not even realize that
OdpowiedzUsuńa postcard for a wedding! Just a great idea!
piękne papiery, piękne wykonanie, czekamy na więcej pudełeczek...
OdpowiedzUsuńśliczne:)
OdpowiedzUsuńgratuluję pomysłu i zazdraszczam pomysłowości!
OdpowiedzUsuńPiękne robisz kartki ..
OdpowiedzUsuńbombowe te pudełeczka są :)
OdpowiedzUsuńa góry są jak dla mnie najlepsze :D wykonane po mistrzowsku :)
bajjka
Świetny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietne: pomysł, materiały scrapowe, wykonanie.
OdpowiedzUsuńcudowne pudełeczka! genialny pomysł! gratuluję wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
kachna
Genialny pomysł i równie genialne wykonanie! Jesteś mistrzynią w tym, co robisz!
OdpowiedzUsuńŚliczne. Widziałam kiedyś ten kurs, ale w życiu nie wpadłabym na pomysł, żeby go w taki sposób wykorzystać. Jesteś genialna !!
OdpowiedzUsuńtak sobie przeglądam Twój blog, Tarnica rozczuliła mnie ogromnie :) jesteś bardzo kreatywna, w większośći prac jakiś szczególik zwraca moją uwagę
OdpowiedzUsuń