sobota, 15 marca 2008

...przymiarki...


Swięta za pasem... dziergam... pierwszy raz w życiu postanowiełam zrobić wdzianka dla moich świątecznych jaj. To narazie przymiarki, jaja będą tradycyjnie gotowane w łupinach cebuli na kolor ciemnobrązowy...więc wdzianka będą sie odznaczać...

pozdrawiam wszystkich :* i miłej soboty życzę :*

8 komentarzy:

  1. Hohoho, ale piękne mają kubraczki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow... czy Ty czegoś nie umiesz zrobić?? We wszystkich dziedzinach byś sobie chyba poradziła:) Piękne!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ... wielu rzeczy robić nie potrafię :D dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne! Nawet bez farbowania cebulą ogromnie mi się podobają, są takie...swojskie, urokliwe! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga! Ubranka jajkowe sa rewelacyjne. Normalnie mnie przytkało. Swietne!

    I też zawsze farbujemy w cebuli :D

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne!! bez farbowania też takie swojskie!!

    OdpowiedzUsuń
  7. rewelacyjne wdzianka,ja takich nie potrafie,choć też czasami cos tam szydelkuję:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowo :*